76. ROCZNICA POWOŁANIA ARMII KRAJOWEJ
"Przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił - aż do ofiary życia mego." - tymi słowami ślubowali żołnierze AK.
Polskie Państwo Podziemne posiadało własne siły zbrojne - Armię Krajową. W zasadzie były one pierwszym elementem zorganizowanego oporu narodu polskiego wobec okupantów. Jeszcze w oblężonej przez Niemców Warszawie 27 IX 1939 roku powołano w ramach WP konspiracyjną Służbę Zwycięstwu Polski (pod dowództwem gen. M. Tokarzewskiego – Karaszewicza. 13 XI 1939 siły zbrojne w kraju przekształcone zostają w Związek Walki Zbrojnej, zaś 14 lutego 1942 rozkazem Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych, gen. Władysława Sikorskiego przemianowano na Armię Krajową. Pierwszym Dowódcą AK został generał Stefan Rowecki „Grot”. Tak jak legalne władze Państwa Polskiego na wychodźstwie posiadały nadal armię – Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, tak w okupowanym kraju AK była zbrojnym ramieniem PPP.
To jedyna podczas II wojny światowej armia partyzancka stanowiąca część regularnych sił zbrojnych.
Armia Krajowa była najsilniejszą i najlepiej zorganizowaną armią podziemną działającą w tamtym czasie w Europie. Utworzenie AK było też ważnym momentem w jednoczeniu sił oporu w okupowanej Polsce pod jednolitym dowództwem i legalną władzą Rzeczpospolitej.
Warto, szczególnie w tym roku – kiedy rocznica ta przypada w Środę Popielcową, początek Wielkiego Postu, przygotowania do Wielkanocy – przypomnieć słowa przysięgi składanej przez każdego żołnierza Armii Krajowej:
"W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił - aż do ofiary życia mego.
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń Dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam, cokolwiek by mnie spotkać miało. Tak mi dopomóż Bóg."
Przyjmujący przysięgę odpowiadał:
"Przyjmuję Cię w szeregi Armii Krajowej, walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku. Zwycięstwo będzie twoją nagrodą. Zdrada karana jest śmiercią." Cześć i Chwała Bohaterom!
Jan Fedirko, FN, II 2018