W czwartek 10 stycznia 2013, o godz. 9:00, Mszą św. w kaplicy cmentarnej przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie rozpoczną się uroczystości pogrzebowe śp. Eugeniusza Pindycha ps. „Słoń”, wieloletniego prezesa Lubelskiego Środowiska Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej. 

Zmarły zostanie pochowany w kwaterze żołnierskiej 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK mieszczącej się na terenie tamtejszej nekropolii.

Od początku roku 2012 Eugeniusz Pindych był członkiem Rady Programowej Fundacji Niepodległości.

Cześć Jego pamięci!

Stanisław Małecki – wiceprezes Lubelskiego Środowiska Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej – tak wspomina zmarłego przyjaciela:

Eugeniusz Pindych urodził się w grudniu 1927 roku. W czasie II wojny światowej przystąpił do konspiracji w rejonie Kowla na Wołyniu, stając się w wieku piętnastu lat żołnierzem Armii Krajowej.

W szeregach kowelskiej AK służył początkowo jako szeregowy żołnierz pełniąc funkcję kolportera. Do jego zadań należało m.in. przenoszenie meldunków. Z początkiem roku 1944 wstąpił do tworzącej się na Wołyniu 27 Dywizji, która przeszła do historii jako jedna z najbardziej bitnych polskich jednostek partyzanckich, a na pewno największa z nich. W apogeum swojej działalności (marzec/kwiecień 1944) liczyła ponad 7000 żołnierzy. Eugeniusz Pindych przyjął pseudonim ,,Słoń". Przeszedł szlak bojowy 27 W DP AK z Wołynia na Lubelszczyznę. Po rozbrojeniu 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej w Skrobowie (lipiec 1944) został, jak wielu jego towarzyszy broni, wcielony do Ludowego Wojska Polskiego. W służbie LWP uzyskując kolejne awanse dosłużył się stopnia majora. Z wojska został zwolniony z powodu kontuzji odniesionej podczas ćwiczeń. W cywilu podjął pracę w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Lublinie. W MPK pracował do czasu uzyskania świadczeń emerytalnych.
Z początkiem lat dwutysięcznych Eugeniusz Pindych zaangażował się w działania Lubelskiego Środowiska Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. W roku 2005 został prezesem Środowiska. Później jeszcze dwukrotnie głosami członków prolongowano prezesurę Eugeniusza Pindycha. Nie będąc żołnierzem służby czynnej został awansowany na stopień podpułkownika.

Do końca żył sprawami Wołynia. Jeszcze w grudniu 2012 organizował spotkanie Zarządu, które ze względu na pogarszający się stan zdrowia prezesa odbyło się w jego mieszkaniu.

Eugeniusz Pindych zmarł 6 stycznia 2013 roku.

Fragment wspomnień śp. Eugeniusza Pindycha, opublikowanych przez portal Kresy.pl można znaleźć pod tym linkiem:

http://www.kresy.pl/?zobacz/zasypywali-nas-ogniem