Ostrówki 2015 – ostatnia droga.
W niedzielę, 30 sierpnia 2015 o godzinie 10.00 czasu polskiego rozpoczęły się w Ostrówkach, na Wołyniu uroczystości związane z rocznicą bestialskiej śmierci z rąk UPA mieszkańców wsi Ostrówki i Wola Ostrowiecka. Dokładnie 72 lata temu, w niedzielę, mieszkańców obydwóch miejscowości otoczył kureń Ukraińskiej Powstańczej Armii pod dowództwem Iwana Kłymczaka "Łysego", towarzyszyła mu okoliczna ludność ukraińska wciągnięta do udziału w zbrodni. Od niemowląt, po kalekich starców zamordowano wszystkich. Nieliczni, ocaleni dali świadectwo zbrodni…
Tegoroczna rocznica, miała dodatkowy wymiar, pochówek odnalezionych w zbiorowej mogile oraz pojedynczej mogile z Woli Ostrowieckiej. Łącznie 36 osób, w tym dwie kobiety i dziecko. Tegoroczne prace poszukiwawcze ekipy archeologów i wolontariuszy zakończone sukcesem. Spoczną w spokoju, we wspólnej mogile, w poświęconej ziemi. Wieloletnie starania i ciężka, mozolna praca doktora Leona Popka co raz bardziej przybliża poszukiwania i badania do zakończenia. Jego też staraniem, wszystkie miejsca zbiorowych mogił na tym terenie zostały upamiętnione krzyżami. Nie bez znaczenia jest w tym przychylność lokalnych władz ukraińskich, ich pomoc oraz co tu dużo mówić bardzo często ich pomoc nam, pracującym na miejscu. Pewnie napisałem słowa niezbyt popularne, niespodziewane, niezgodne ze stereotypami ale prawdziwe. Kto z nami był i pracował na Wołyniu ten ma tego świadomość i bezpośredni kontakt.
Upalny dzień, w słowach relacji wtedy było podobnie, stanęliśmy w niedzielę do mszy, otoczeni gronem ludzi dobrej woli, pamietających o swych bliskich i tych, których nazwisk nigdy nie poznamy. Biskup Ordynariusz Łucki Witalij Skomarowski wraz z sześcioma księżmi koncelebrował mszę oraz przeprowadził pochówek. Wśród gości były lokalne władze z Lubomla, powiatu lubomelskiego, nasz wielki przyjaciel, wójt wsi Riwne, Babcia Szura i choć nieliczni ale byli z nami mieszkańcy okolic.
Pani Konsul Generalny Konsulatu Rzeczypospolitej Polskiej w Łucku pani Beata Brzywczy, Wicekonsul Krzysztof Wasilewski, Jarosław Górecki komendant Kostiuchnówki, wiceprezes Fundacji Niepodległości w Lublinie pan Przemysław Jaśkiewicz, delegacje IPN, rodzin zamordowanych w Ostrówkach i Woli, wolontariusze pracujący na Wołyniu z Lublina, Chełma, Wrocławia w tym Stowarzyszenie Odra – Niemen, funkcjonariusze Straży Granicznej oddziały nadbużańskiego. Nie zabrakło uczestników Motocyklowego Rajdu Wołyńskiego. Była to też okazja do podziękowani Im za ciężką i mozolna pracę w tym roku. Łącznie około 300 osób wzięło udział w tej uroczystości.
Spoczęli we wspólnej mogile, wraz innymi, których pochówki odbyły się już wcześniej. Po uroczystościach wyruszyła pieszo grupa odwiedzająca Trupie Pole, Wolę Ostrowiecką, miejsce po wsi Ostrówki.
W imieniu Fundacji Niepodległości, Leona Popka oraz własnym składam gorące i wielkie słowa podziękowania wszystkim organizacjom, instytucjom, wolontariuszom za udział w tegorocznym etapie prac. Dziękujemy funkcjonariuszom Straży Granicznej z Dorohuska, Hrubieszowa, Dołhobyczowa, Świdnika, Stowarzyszeniu Odra Niemen i ich wspaniałym wolontariuszom, Katolickiemu Stowarzyszeniu "Civitas Christiana" z Lublina , zespołowi polskich archeologów pod kierownictwem Dominiki Siemińskiej, zespołowi ukraińskich archeologów pod kierownictwem Aleksija Złotogorskiego i wielu, wielu innym nie wymienionym tutaj osobom. Czołem !
Fundacja Niepodległości w Lublinie
Dariusz Tadeusz Palusiński
https://www.fundacja-niepodleglosci.pl/wydarzenia/wolyn-pamietajmy-pamietac/1414-ostrowki-2015-ostatnia-droga#sigProId2f7c33924a
Foto. Przemysław Jaśkiewicz