Już od 2002 r, stało się tradycją, że w dniu 3 maja, w Sanktuarium Matki Boskiej, Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie Godowie, spotykają się Wołyniacy. W dniu 3 maja 2002, ówczesny Ordynariusz Lubelski ks Arcybiskup Bolesław Pylak poświęcił Kaplicę Męczenników Wołynia w tamtejszej Golgocie. Od tego czasu corocznie byli mieszkańcy Wołynia spotykają się, by modlić się w intencji zmarłych, poległych i pomordowanych na Kresach Rodaków. Stało się również tradycją, że uwiecznia się tablicą pamiątkową szczególnie zasłużonych Wołyniaków.

Do tej pory byli to między innymi gen. Jan Wojciech KIwerski "Oliwa"- d-ca 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, Józef Turowski-Spodniewski "Ziuk"-historyk 27 WDP AK, Leon Karłowicz-Mariański "Rydz"-pomysłodawca i realizator Kaplicy. Osobna tablicę posiadają pomordowani na Wołyniu księża oraz tablica poświęcona tym z Ukraińców, którzy z narażeniem życia, ratowali ocalałych z rzezi Polaków.

W tym roku postanowiono uczcić Komendanta Okręgu Wołyńskiego AK, twórcę i pierwszego dowódcę 27 WDP AK, płk Kazimierza Bąbińskiego "Lubonia".

Przed uroczystą sumą, v-ce prezes Środowiska Lubelskiego Żołnierzy 27 WDP AK Andrzej Karłowicz powitał przybyłych Wołyniaków. Zaakcentował, iż tym razem przybyli Wołyniacy z obu stron Buga, ponieważ w nabożeństwie uczestniczył chór Przyjaźń z Równego. Następnie przedstawił życiorys płk Bąbińskiego.

Msza Św. rozpoczęła się od wprowadzenia pocztów sztandarowych Środowisk Lubelskiego i Chełmskiego 27 Dywizji.

W czasie Nabożeństwa Ksiądz Kustosz K. Stanios, wielokrotnie mówił o bohaterskich żołnierzach Wołynia i ich Dowódcy. Podczas Mszy Św. śpiewał chór Przyjaźń. Ogromne wrażenie zrobiło wykonanie pieśni Gaude Mater Polonia.

Po zakończeniu Mszy, wierni w procesji udali się do Golgoty. Tam ks. Stanios poświęcił i odsłonił tablicę płk. Kazimierza Bąbińskiego "Lubonia". Chór Przyjaźń zaśpiewał kilka pieśni, między innym "Zostaniemy na tej ziemi" i" Mazurek 3 maja".

Warto dodać, że wśród zaproszonych gość była córka płk. "Lubonia", p. Maria Zagorowska. W rozmowie po uroczystości powiedziała, że jest zachwycona wszystkim co zobaczyła i przeżyła.

W czasie obiadu, piszący te słowa , powiedział, że uroczystość mogła się odbyć tylko dzięki życzliwości i hojności Fundacji Niepodległości, co wywołało ogromny aplauz i serdeczne Bóg zapłać.  

                                                                                                                                                                                                                                                    Andrzej Karłowicz